Kolejna zmiana lekarza prowadzącego ;)
Mimo iż wczoraj wieczorem nie otrzymałem swojej dawki Neupogenu (na pobudzenie szpiku) odporność drastycznie skoczyła do góry.
Nowa lekarz , tak samo jak ja, nie mogła w te wyniki uwierzyć :P - Jakieś anomalia hehe. Czyżby to był już koniec dołka??
Porównamy z jutrzejszymi wynikami i osądzimy dzisiejsze ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz